Rodzice, zwłaszcza dzieci w tzw. wieku przedszkolnym, często słyszą o metodzie Montessori. Co to za ustrojstwo? Na czym polega? Program nauczanie dostosowuje się do aktualnych możliwości dziecka. Oznacza to w praktyce, że cały program, czyli to czego mają się nauczyć dzieci, codziennie jest dla nich dostępny w postaci materiałów i pomocy, jakie powinny być dostępne- czyli te leżące na półce. Kiedy dziecko jest zainteresowane czytaniem, liczeniem, rysowaniem może się tym zająć. Nie usłyszy przy tej okazji, że to za wcześnie, że jest jeszcze za małe. Maria Montessori wymyśliła genialne wprost pomoce dydaktyczne, które na różnych poziomach zaawansowania dziecka umożliwiają naukę. Pomoce montessoriańskie obejmują swoją tematyką wszystkie aspekty nauczania dzieci od lat 2 do nawet 18. Co ważne stopniowo przeprowadzają od myślenia konkretnego do abstrakcyjnego, od prostych czynności do bardziej skomplikowanych. Na zdjęciach możecie zobaczyć niektóre z nich.
![]() |
źródło: ecotoys.com.au |
Drugą cechą charakterystyczną pedagogiki Montessori jest podejście do rozwoju dziecka. Człowiek uczy się najlepiej kiedy ma własną motywację. Skąd się ona bierze? Pochodzi z naturalnego zainteresowania tematem. Badania funkcjonowania ludzkiego umysłu pokazują, że uczenie się polega na wydobywaniu z otoczenia tych informacji, które w jakimś stopniu pasują nam do tego, co już wiemy. Nowe informacje są jak układanka: dopasowują się do naszego zasobu wiedzy. Można to sprawdzić w sytuacji, kiedy słyszymy jakiś wyraz w nieznanym nam języku. Od razu nasz umysł stara się go skojarzyć z wyrazem, którego znaczenie rozumiemy. W przypadku dzieci jest podobnie. Ich rozwój to właśnie takie kompletowanie, dopasowywanie nowych bodźców i informacji płynących z otoczenia. Kiedy umożliwimy im wybieranie tego, co je naprawdę interesuje, będą stawiały na to, co obecnie jest odpowiednie do ich poziomu.
Dlatego właśnie w placówkach stosujących metodę Montessori dostosowanie tempa „przerabiania” programu do tempa dziecka. Czasem ktoś potrzebuje więcej czasu na zrozumienie treści, którą mu nauczyciel przekazał. I dostaje ten czas. Nauczyciel czeka na odpowiedni moment rozwoju dziecka, żeby powtórzyć lekcję. Różnica więc w stosunku do pedagogiki tradycyjnej jest taka, że dajemy dziecku czas oraz organizujemy mu otoczenie tak, żeby mogło znaleźć zajęcie odpowiadające aktualnym potrzebom rozwojowym.
Rolą nauczyciela jest :
*wskazywać dziecku jak korzystać z materiału dydaktycznego,
*wprowadzać i respektować zasady swobody wyboru, rodzaju, czasu, miejsca i formy pracy,
zasady stopniowania i izolowania trudności, porządku, transferu, własnego działania i powtarzania, * nauczenie umiejętności samokontroli i ograniczenia.
Celem pracy nauczyciela jest pomoc w rozwijaniu indywidualnych cech osobowości każdego dziecka, w zgodzie z obiektywnymi normami społecznymi.
![]() |
źródło: howwemontessori.com |
Jak- w metodzie Montessori- dzieli się dzieci, wg ich wieku rozwojowego i sposobu uczenia się?
* od narodzin do 6 roku życia są odkrywcami, którzy do poznawania świata wykorzystują głównie zmysły, przyswajając to co się dzieje w otoczeniu.
* maluchy w wieku od 6 do 12 lat to czas świadomego poznawania. Dzieci w tym okresie aktywnie rozwijają swoje zdolności abstrakcyjnego myślenia oraz wyobraźni, wykorzystując do tego wiedzę z wcześniejszych lat.
*Lata 12 - 18 to czas, w którym młodzi ludzie intensywnie poszukują własnego miejsca w społeczeństwie.
*Ostatnim okresem jest wkroczenie w dorosłość, czyli wiek 18 - 24 lata, kiedy to ludzie stają się specjalistami w danej dziedzinie. W taki sposób biorą udział w kreowaniu świata oraz tworzenia dialogów pomiędzy sobą.
Godna polecenia czy nie? Szczerze powiedziawszy, założenia Marii Montessori warto stosować nie tylko w przedszkolu czy szkole, ale - przede wszystkim- jako rodzice. Dajcie dzieciom czas na zainteresowanie pewnymi tematami, nie musicie mieć w domach geniuszy, którzy wiedzą wszystko. Każde dziecko jest inne, interesują je inne tematy, dlatego dostosujcie, drodzy Rodzice, swoje nauczanie o świecie do własnych pociech. Uszanujcie wiek dziecka i fakt, że nie musi błyszczeć elokwencją i erudycją godną profesora z uniwerku. Dajcie dzieciakom szansę na świadome i dostosowane do nich poznawanie świata. Wtedy na pewno wyda im się ciekawszy :)
Powodzenia we wspólnym odkrywaniu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz