poniedziałek, 13 kwietnia 2015

A na imię miałaś właśnie...Jak nazwać dziecko, nie ośmieszając jego (ani siebie)

Drodzy Rodzice!

Czy Wy także słyszycie czasem imiona tak dziwne/śmieszne/ niepoważne, że chce Wam się zapytać urzędnika USC, na jakiej podstawie zgodził się na rejestrację dziecka z danym imieniem? Bo mnie tak. Zwłaszcza od czasu, gdy pani naczelnik USC w moim mieście nie zgodziła się, byśmy z mężem nadali córce na drugie imię Inka. Jaki był powód odmowy? Otóż, według pani naczelnik oraz- podobno- Rady Języka Polskiego, nie powinno się nadawać zdrobnień imion. Co zaproponowała nam urzędniczka w zamian za Inkę? Uwaga, uwaga. Ingeborgę, Paulinę, Ingę, ewentualnie Ingrid. Nie, dzięki.
Jakie imię zatem jest zgodne z polskim prawem? Kiedy urzędnik ma prawo odmówić rejestracji dziecka z wybranym przez rodziców imieniem?
Otóż w kilku wypadkach:
- kiedy imię jest ośmieszające lub nieprzyzwoite,
- jeśli jest to forma zdrobniała lub 
-kiedy imię nie pozwala na identyfikację płci. 
Od decyzji urzędnika Stanu Cywilnego można się odwołać u wojewody. Jeśli i on będzie przeciwny, należy zwrócić się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, a dalej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

O czym jeszcze warto pamiętać, zastanawiając się nad imieniem dla Malucha?
Rodzice-Polacy powinni nadawać dzieciom imiona w postaci przyswojonej przez polszczyznę, dlatego Piotr, a nie Peter. Inaczej, kiedy jeden z rodziców jest obcokrajowcem – wtedy zwykle nie ma problemów z zarejestrowaniem dziecka pod obcobrzmiącym imieniem (czyż nie jest to forma dyskryminacji?).


W przypadku imion o wielorakiej pisowni, takich jak Max czy Alex, urzędnicy doradzają jednak spolszczoną wersję – bez x. Jednak w momencie, gdy imię jest unikatowe, nie nadawane często (np. Jessika zamiast Dżesika), Komisja zwykle przystaje na obcą pisownię.

A co z imionami zdrobniałymi? Tu także bywa różnie. Radek, Maja czy Kuba są popularne, z kolei Majka lub Nika już nie. Nasza Inka nie przeszłą próby. 
Ponadto, według polskiego prawa nie można dziecku nadać imienia pochodzącego od wyrazu pospolitego czy nazwy geograficznej. Dlatego nie spotykamy na polskich ulicach Truskawki czy Pragi. Ale Jagodę i Kalinę już tak. Dlaczego? Imiona są mocno utrwalone w polskiej tradycji i dlatego robi się dla nich wyjątek. Pamiętajcie także, iż nie otrzymacie zgody na nadanie imienia żeńskiego chłopcu, a dziewczynce męskiego, jedynym wyjątkiem jest tu imię Maria, które wg tradycji można nadać na drugie chłopcu, np. Jan Maria.

Tak na koniec, od samej siebie, dodam, że najważniejsze, to nie dajcie się zwariować. My od początku wiedzieliśmy, że będziemy mieć Zosię i koniec, kropka. Nie raz słyszeliśmy, ze teraz to takie modne, może jakoś inaczej nazwiemy. Bardziej oryginalnie. A figę! Chcieliśmy Zośkę, to mamy. I nie obchodzi nas, czy w przedszkolu będą trzy inne Zosie w grupie. Bo nasza jest jedyna i niepowtarzalna. Tak jak każde dziecko. 

Pozdrawiamy i życzymy miłej zabawy z wyborem imienia wszystkim ciężarówkom :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz